Enzo Ferrari - Bogate życie twórcy najdroższych sportowych aut

168 wyświetleń

Wizjoner z pasją do wyścigów i motoryzacyjnego piękna, a zarazem raczej skryty i nieco zlękniony niedoszły śpiewak operowy. Kim tak naprawdę był Enzo Ferrari i jak to się stało, że niezbyt utalentowany pod względem konstruowania maszyn entuzjasta został założycielem wytwórni jednej z najbardziej prestiżowych marek „czterech kółek”?

Czy wiesz, że…
  • Enzo Ferrari wcale nie był uznawany za wybitnego konstruktora, ale wyróżniała go zawziętość, miłość do samochodów i umiejętność otaczania się zdolnymi inżynierami.
  • Twórca marki Ferrari dożył 90 lat i przeżył dwie wojny światowe.
  • Większość udziałów legendarnej firmy znajduje się dziś w posiadaniu koncernu FIAT.

Dzieciństwo przepełnione pasją do pojazdów

Enzo Ferrari przyszedł na świat w taki sam sposób, jak żył – bardzo dynamiczny i spektakularny. Tego dnia, 18 lutego 21898 roku w Modenie (północne Włochy) rozpętała się ogromna śnieżyca – na tyle silna, że z zarejestrowaniem noworodka trzeba było poczekać dwa dni.

Enzo już od dziecka przejawiał zainteresowanie motoryzacją. Jego idolami byli Felice Nazaro i Vincenzo Lancia. W wieku 10 lat pojechał z ojcem i bratem, Alfredo, na wyścigi samochodowe w Bolonii – tak zaczęła się ogromna pasja. Trzeba dodać, że pasja wspomagana pracą – choć nad innymi środkami transportu niż auta osobowe.
W przerwie od zabawy i nauki młody Włoch pomagał w prowadzeniu rodzinnego warsztatu naprawy lokomotyw, więc hałas napędów i stukot blachy towarzyszyły mu od samego początku.

Po śmierci ojca w 1916 roku, Ferrari junior pracował w warsztatach nie tylko tych rodzinnych i uczył się, uzyskując dyplom ukończenia technikum. W czasach I Wojny Światowej, Enzo – jak wielu młodych ludzi – musiał służyć w wojsku. Służba okazała się dla niego łaskawa, bo przydzielono mu zadanie dbania o transport militarny.
Nawet w ciężkich okolicznościach realizowały się zatem jego zainteresowania.

Technika i motoryzacja nie były jedynymi „konikami” Enziego Ferrariego. Marzyła mu się też kariera… śpiewaka operowego. Jak przystało na Włocha, młodzieniec z Modeny kochał muzykę. Natura obdarzyła go silnym i głosem, ale również brakiem słuchu muzycznego, co przekreśliło jego szansę na wielką karierę artystyczną. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo drugim wielkim pragnieniem Ferrariego był start w wyścigach rajdowych. I już to marzenie udało mu się spełnić, choć nie przyszło to od razu.

Po demobilizacji wojskowej młody chłopak, zimą 1918 roku, wyjechał w poszukiwaniu szczęścia do Turynu. Bez wykształcenia, koneksji, z jednym zaledwie listem polecającym od dowódcy jednostki, chciał zatrudnić się w fabryce Fiata. Chłodna odpowiedź inżyniera Diego Soriego, ówczesnego dyrektora kadrowego firmy, była druzgocąca: „Nie możemy zatrudnić byle kogo”. Kto wie, czy Ferrari stałby się legendą za życia, gdyby reakcja Soriego była odmienna.

Wyścig po sukces

W poszukiwaniu nowych dróg kariery, Enzo rozpoczął w 1919 roku pracę jako testowy kierowca w C.M.N. (Costruzioni Meccaniche Nazionale) i w tym czasie po raz pierwszy zadebiutował w wyścigach w Parma – Poggio di Berceto, zajmując czwartą pozycję.

Aż do 1931 roku jeździł w zespole wyścigowym kultowego Alfa Romeo, już bez kamizelki z napisem „test”. To właśnie ten drugi zespół pozwolił mu rozwinąć skrzydła na tyle, że w 1923 roku Enzo stanął na podium rajdu w Savio. Sześć lat po tym sukcesie Ferrari zapoczątkował swój własny zespół wyścigowy, do którego zaliczały się duże wyścigowe talenty. „Scuderia Ferrari” (tłum. „Stajnia Ferrari”) – bo tak nazywał się team – był urzeczywistnieniem marzeń Enziego o drużynie składającej się wyłącznie z włoskich zawodników. Ci jeździli wciąż na pojazdach marki Alfa Romeo, z którymi młody Włoch na jakiś czas się związał, wtedy już w jego logo znajdował się słynny wierzgający koń na żółtej tarczy.

W 1938 roku Enzo objął kierownictwo fabrycznego działu Alfy Romeo. Zajmowały go różne obowiązki: od rekrutowania zdolnych pracowników, po pomaganie przy projektowaniu bolidów, niestety po dwóch latach, wraz z wybuchem wojny, przedsiębiorstwo było zmuszone zmienić swój profil działalności na produkcję militarną. Skutkiem było odejście Ferrariego z pracy i rozglądanie się za kolejnymi możliwościami. Tym razem już na własnych warunkach.

Czarny koń włoskiej motoryzacji

Zespół wyścigowy, który powstał z inicjatywy Ferrariego, rywalizował na torach do 1932 roku. Łącznie, na 47 startów odniósł 13 zwycięstw, zatem jest to przyzwoity wynik, ale żadna rewelacja. W historii sportu Ferrari na pewno nie zapisał się jako wybitny kierowca, a raczej jako zdolny, choć aspirujący zawodnik i menadżer drużyny.

Także zadania zarządcze, które były mu przypisane w Alfa Romeo, nie spełniały do końca jego ambicji.
Enzo chciał działać, konstruować, jeździć na maszynach własnej koncepcji – ulepszonych, z jeszcze lepszymi osiągami. Mawiał: „Nie mogłem znaleźć dla siebie samochodu, o którym marzyłem, dlatego podjąłem decyzję, że zbuduję go sam”.

Największym celem życiowym pasjonata z Modeny było skonstruowanie najlepszego, najszybszego samochodu wyścigowego z charakterystycznym wizerunkiem konia. Pędzące kopyta miały przekraczać metę jako pierwsze. I robić to w najpiękniejszym stylu.

Jak wcielić ten plan w życie, bez odpowiedniego wykształcenia inżynierskiego i bez szczególnego talentu do konstruowania? Wystarczyło być Enzo – charyzmatycznym mówcą i perswazyjnym biznesmenem z „nosem do ludzi”. Potrafił skupiać wokół siebie utalentowanych twórców motoryzacyjnych – wybitnych inżynierów, takich jak Vittorio Yano, projektant marki FIAT, którego model wyścigowy Alfa Romeo P2 był wielokrotnie nagradzany w całej Europie. Wśród pozostałych konstruktorów znaleźli się też dawni inżynierowie Alfy Romeo: Alberto Massimino i Vittorio Bellentani oraz stały współpracownik Scuderia Ferrari Enrico Nardi.

W 1939 roku Enzo założył firmę Auto-Avio Construzioni, która miała zajmować się produkowaniem narzędzi oraz części do samolotów i samochodów wyścigowych. Te plany, podobnie jak w przypadku Alfy Romeo, również zweryfikowała wojna. Przez jakiś czas AAC musiała zatem wytwarzać nie bolidy, a silniki do niewielkich samolotów bojowych. Jak się okazało, ten pozorny „zastój”, okazał się trampoliną do rozwoju. Ferrari, na kontraktach z rządem, zarobił wystarczająco dużo pieniędzy, by kontynuować marzenie o produkcji sportowych aut. Niebawem przedsiębiorstwo zatrudniało ponad 100 ludzi.

Po wojnie, w 1947 roku, powstała marka Ferrari, czyli ta, która funkcjonuje pod tą nazwą do dziś.
W tym samym czasie fabrykę w Maranello opuścił pierwszy model samochodu sygnowanego znakiem własnym – a konkretnie, 125 S. Auto było dwuosobową kabiną bez dachu. Miało lekką, drabinkową ramę, poprzeczny resor z przodu i sztywną oś tylną, zawieszoną na dwóch resorach piórowych.

Historycznego znaczenia pojazd, brał udział w prestiżowych wyścigach Grand Prix, zwyciężając w Rzymie, w Mille Miglia i w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Sukcesy na torach zbiegły się z tymi komercyjnymi. Rosło grono bogatych odbiorców, potencjalnie zainteresowanych drogimi, luksusowymi autami sportowymi. Do rozkwitu marki przyczyniły się jednak późniejsze, bardziej rozwinięte modele. Na przykład Modena czy F430.

Biografia Enziego Ferrari, od momentu założenia własnej marki, była bardzo intensywna, a tryb życia – szybki. Włoch przemieszczał się nieustannie: od Turynu, do Mediolanu; od Modeny do Maranello, ale wciąż pozostawał wierny swojej rodzinnej miejscowości.

Historia legendarnego logo

Skąd wzięła się koncepcja jednego z najsłynniejszych logotypów w historii motoryzacji? Historia jest dość wzruszająca i odnosi się do włoskiego patriotyzmu.

Oficjalnie powstało ono w 1923 roku jako efekt spotkania z rodzicami Francesco Barakkiego – heroicznie zmarłego włoskiego pilota. To oni zaproponowali „symbol na szczęście”, czyli czarnego konia unoszącego się na dwóch kopytach w ekstatycznej radości. Ferrari dodał od siebie złote tło, będące oficjalnym kolorem jego rodzinnego miasta, Modeny.

Na życiowych zakrętach widzianych przez ciemne okulary

Życie Enzo Ferrariego, choć bardzo bogate i raczej udane, nie należało do najłatwiejszych i obfitowało w przeszkody – ciężka choroba Hiszpanka (w czasach I Wojny Światowej), przedwczesne odejście syna Dino (miał zaledwie 24 lata), śmierć aż sześciu kierowców „Scuderia Ferrari” (w latach 1955 – 1956) i proces sądowy za nieumyślne spowodowanie zgonu na torze Mille Miglia. W 1969 roku, w efekcie narastających problemów finansowych i licznych niepowodzeń na wyścigach, Enzo sprzedał 40% udziałów swojej firmy koncernowi FIAT. Kolejnych 50% sprzedano po jego śmierci, zatem potomnym przekazano jedynie 10% wartości przedsiębiorstwa.

Przez ostatnie kilkadziesiąt lat życia, a prawdopodobnie od momentu pochowania swojego potomka, Enzo nosił ciemne okulary. To był jego znak rozpoznawczy, a dla osób z jego otoczenia – swego rodzaju symbol żałoby, ale też zręcznie maskowanej wewnętrznej skrytości.

Enzo Ferrari, czyli urzeczywistniona włoska legenda

Jaki był Enzo Ferrari? Pełen wigoru, bystry, bardzo wymagający dla swoich współpracowników, charyzmatyczny, ale też zlękniony. Mówiło się, że cierpi na klaustrofobię, a niektóre tragiczne wydarzenia pozostawiły w nim trwały ślad na osobowości. Mimo ogromnej sławy, wiódł względnie zwyczajne życie.
Rzadko udzielał wywiadów, stronił od dłuższego przebywania w większych miastach, czego ilustracją jest fakt, że jako Włoch nigdy nie był w Rzymie.

Stworzona przez niego marka pojazdów sportowych stała się legendarna już za jego życia. Pomysłodawcy ekskluzywnych aut chodziło o to, by każdy kierowca odczuwał ponadprzeciętny komfort jazdy, a jednocześnie był w stanie konkurować pod względem prędkości.

Enzo Ferrari kierował firmą do śmierci w 1988 roku, co jest imponujące, biorąc pod uwagę, że dożył aż 90-ciu lat. Przeżył dwie wojny, rozkwit i upadek wielu gospodarek, a wreszcie – co tragiczne –  śmierć swojego syna i żony. Włosi do dziś uznają go za legendę, wielkiego patriotę, wzór do naśladowania. Tak samo traktuje go wielu miłośników motoryzacji.

Źródła:

1 zdjęcie – https://www.motofakty.pl/artykul/enzo-ferrari-jak-tworca-legendarnej-marki-zaczal-produkowac-auta.html

2 Lub 20 lutego, jak podają niektóre źródła.

Autor
Zespół FUCHS
Inspirujemy i motywujemy. Grupa FUCHS to firma z niemieckimi korzeniami, która opracowuje, produkuje i sprzedaje środki smarne oraz produkty pokrewne od ponad 85 lat – dla praktycznie wszystkich obszarów zastosowań i sektorów. Firma FUCHS to synonim obietnicy: technologia, która się opłaca.

MAGAZYN FUCHS

Zasubskrybuj magazyn, wybierz kategorie aby przed innymi otrzymywać aktualności i oferty produktowe

Wybierz obszar który Cię interesuje:*
Zgoda na przetwarzanie danych*
Zgoda na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowych*