- Rolnictwo
Zasubskrybuj magazyn, wybierz kategorie aby przed innymi otrzymywać aktualności i oferty produktowe
Na mechanicznych barkach ciągnika rolniczego spoczywa nie lada odpowiedzialność. Taka maszyna pracuje w ekstremalnych warunkach i każdego dnia poddawana jest ogromnym obciążeniom. Co za tym idzie musi być niezawodna i wytrzymała. To w znacznej mierze od właściwej konserwacji silnika i skrzyni biegów zależy sprawność ciągnika i jego żywotność. Dlatego tak istotne jest dobranie właściwego oleju. Szczególnie wówczas, gdy mamy do czynienia z automatyczną skrzynią biegów typu CVT lub Powershift.
Ciągnik rolniczy pracuje przy bardzo dużych obciążeniach przy małej prędkości. Warunki pracy wraz ze specyfiką eksploatacji popularnego traktora powodują, że podlega on działaniu sił, którym niełatwo sprostać. To wymusza na skrzyni biegów dostosowanie momentu obrotowego do znaczącego oporu wynikającego z ruchu pojazdu oraz doczepionego osprzętu. Wraz z rozwojem technologii stosowanej w rolnictwie, coraz większą popularnością zaczęły cieszyć się automatyczne skrzynie biegów, takie jak DirectDrive, Vario czy VT Drive, odciążające rolnika od ciągłych redukcji biegów. Wśród tych nowoczesnych rozwiązań możemy wyróżnić dwa typy przekładni: Powershift oraz CVT oferujące duży komfort pracy. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Powershift (np. DirectDrive w John Deere) to automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Jak sama nazwa wskazuje, składa się ona z dwóch sprzęgieł, z których jedno odpowiada za biegi parzyste, a drugie za nieparzyste. Skrzynia taka w trakcie harmonijnej pracy dostarcza ciągły napęd, nie powodując szarpnięć i przerw w dystrybuowaniu momentu obrotowego na koła. Działające naprzemiennie sprzęgła umożliwiają redukcję zużycia paliwa wraz z optymalizacją pracy silnika w niesprzyjających warunkach.
CVT (Continously Variable Transmision, np. Vario w Fendt), jest bezstopniową przekładnią. Posiada nieograniczoną liczbę przełożeń generowanych bez odłączenia napędu. Takie rozwiązanie umożliwia prawidłowe rozłożenie momentu obrotowego nawet podczas najcięższej pracy silnika. Sercem skrzyni jest przekładnia planetarna, która zbiera moc z silników hydraulicznych i z wału korbowego silnika spalinowego. Zalety wynikające z zastosowania tego układu przekładniowego, to wyżej wspomniana nieograniczona rozpiętość przełożeń oraz płynność ruchu.
Nowoczesne ciągniki wyposażone w automatyczne skrzynie biegów są znaczącym wydatkiem. Warto więc zredukować koszty eksploatacyjne takiego pojazdu do niezbędnego minimum. Znaczący wpływ na to, jak sprawować się będzie nasza maszyna, ma olej, którego użyjemy do jej obsługi.Znaczący wpływ na to, jak sprawować się będzie nasza maszyna, ma olej, którego użyjemy do jej obsługi.
Znaczący wpływ na to, jak sprawować się będzie nasza maszyna, ma olej, którego użyjemy do jej obsługi.
Musimy też pamiętać, że skrzynie biegów tego samego typu, np. bezstopniowe, mają różną konstrukcję u innych producentów. Przykładowo w ciągnikach McCormick stosowane są VT Drive, wymagające innych parametrów od oleju stosowanego do Vario w Fendtach. Zastosowanie środka smarnego gorszej jakości lub niedopasowanego do danego rodzaju przekładni, może mieć opłakany skutek. Naprawa awarii, wymiana elementów, problemy z kalibracją wiążą się z wydatkami przyprawiającymi o ból głowy. Żeby tego uniknąć, warto stosować się do kilku prostych zasad.
Po pierwsze należy zawsze zweryfikować zalecenia producenta czy wybrany przez nas produkt jest dedykowany do używanej przez nas skrzyni biegów. Skrzynie automatyczne to bardzo złożony i delikatny mechanizm, do którego przeznaczone są zupełnie inne rodzaje olejów.
Po drugie trzeba sięgnąć po preparat sprawdzony, mający ugruntowaną pozycję na rynku i spełniający najsurowsze kryteria – w FUCHS mamy wiele tego typu produktów serii AGRIFARM, przykładowo do części nowoczesnych skrzyń biegów polecamy AGRIFARM UTTO VT.
Po trzecie pozostać wiernym wybranej marce oleju, stosując dolewki sprawdzonego środka. To zapewni naszej maszynie poprawne działanie na długie lata, mając tym samym bezpośredni wpływ na grubość naszego portfela.