Uważność na drogach

1240 wyświetleń

Kierowanie = SMS-owanie?

Aż 60 proc. kierowców przyznaje się do tego, że korzysta z telefonu komórkowego za kierownicą. To szczególnie szokująca wartość, jeśli weźmie się pod uwagę liczbę wypadków drogowych (w 2020 roku było ich grubo ponad 23 tysiące2) oraz fakt, że nawet co czwarty z nich może być wynikiem zdekoncentrowania się smartfonem3.

Jakimi dokładnie aktywnościami zajmują się kierowcy, jeśli nie skupiają się w 100 procentach na drodze? To między innymi:

  • rozmawianie przez telefon (44%),
  • sprawdzanie wiadomości SMS-owych i mailowych (14%),
  • pisanie wiadomości tekstowych (7%),
  • przeglądanie treści w internecie (4%).

Jeśli chodzi o tę najpopularniejszą czynność, czyli o prowadzenie rozmów głosowych, to trzeba powiedzieć o tym, że nawet mimo zadeklarowanego posiadania zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego, i tak 32 proc. kierowców trzyma telefon w ręku5. A to obniża ich koncentrację.

Zresztą badania mówią same za siebie. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego, rozmawiający przez telefon kierowca reaguje kilkadziesiąt razy wolniej na sytuacje występujące na drodze.

Mówiąc konkretniej, już 10-sekundowa nieuwaga podczas jazdy z prędkością 100 km/h to aż 300-metrowa “luka” uważności. Przez te kilkaset metrów może zdarzyć się wszystko, łącznie z wypadkiem. Wbrew pozorom, nawet jazda po mieście, pisząc SMS-a, wiąże się z ogromnym ryzykiem. Przy prędkości 50 km/h jedna sekunda (!) nieuwagi to 13 metrów przejechanych niemal bezwiednie6. Jeśli te liczby wciąż nie robią wrażenia, to pomyślmy o tym w inny sposób: to takie samo zagrożenie jak jazda z promilem alkoholu we krwi7.

Warto mieć to w głowie, czytając dane, z których wynika, że 27 proc. ankietowanych kierowców jedynie “stara się ograniczać rozmowy telefoniczne”, a 6 proc. z nich robi to “bez większych ograniczeń”8.

Piesi nie są bez winy

Nie tylko kierowcy pojazdów ponoszą winę za wypadki spowodowane nieuważnością na drodze. Niestety także piesi popełniają błędy, co zresztą całkiem niedawno zauważyli ustawodawcy. Od 1 czerwca 2021 roku weszły w życie nowe przepisy o ruchu drogowym. Według aktualnych zapisów, piesi nie mają już prawa korzystać ze smartfonów podczas przechodzenia przez jezdnię. Dotyczy to zarówno pisania SMS-ów, jak i przeglądania internetu czy prowadzenia wideopołączeń.

Czy urządzenia elektroniczne faktycznie obniżają koncentrację także u pieszych? Oczywiście, a skutki takiego “zagapienia się” mogą być różne. Wbrew pozorom, nawet jeśli pieszy sam w sobie nie jest pędzącą machiną śmierci, to wciąż może przyczynić się do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na przykład tylko w 2019 roku piesi spowodowali aż 1879 takich zdarzeń, w których zginęły 372 osoby. Rzecz jasna, nie zawsze jest to skorelowane z używaniem telefonów komórkowych, ale “nos w ekranie” na pewno nie poprawia sytuacji na przejściach.

Dotyczy to zwłaszcza młodszych uczestników ruchu, bo w grupie poniżej 20. roku życia najczęściej zdarzają się takie niebezpieczne zachowania na pasach, jak rozmowa przez telefon, pisanie wiadomości czy słuchanie muzyki. Im starsza jest grupa, tym mniejsze (na ten moment) prawdopodobieństwo takich wykroczeń10. To właśnie do młodszych osób kierowano zresztą rodzimą kampanię informacyjną “Smartfonowi zombie”, która ostrzega przed bezmyślnym wpatrzeniem w ekran podczas wchodzenia na jezdnię. Nowe prawo ma pomóc zwalczyć zjawisko niczym z horroru.

Uważność. Nawyk, który może ocalić życie

W FUCHS uważamy, że warto być po drodze z uwagą. Uważność to nie tylko bardzo przydatna cecha, jaką warto w sobie pielęgnować, ale przede wszystkim nawyk, który trzeba wyrobić za każdym razem gdy wchodzi się na jezdnię lub wsiada za kółko.

To tak wiele i tak niewiele zarazem, by poprawić bezpieczeństwo na drodze. To zarazem wyraz odpowiedzialności za siebie i troski o pozostałych uczestników ruchu.

Bądźmy uważni i w kontakcie z jezdnią lub pasami miejmy oczy dookoła głowy. Nigdy nie na ekranie smartfona.

Już niebawem ruszamy z nową akcją badającą waszą satysfakcję jako klientów. Za każdyą wypełnioną ankietę przeznaczymy 20 złotych na fundację Dorotyu Stalińskiej „NADZIEJA”, promującą bezpieczeństwo na drogach. Obserwujcie nas po więcej i wypatrujcie maila od swoich opiekunów! 

Autor
Zespół FUCHS
Inspirujemy i motywujemy. Grupa FUCHS to firma z niemieckimi korzeniami, która opracowuje, produkuje i sprzedaje środki smarne oraz produkty pokrewne od ponad 85 lat – dla praktycznie wszystkich obszarów zastosowań i sektorów. Firma FUCHS to synonim obietnicy: technologia, która się opłaca.

MAGAZYN FUCHS

Zasubskrybuj magazyn, wybierz kategorie aby przed innymi otrzymywać aktualności i oferty produktowe

Wybierz obszar który Cię interesuje:*
Zgoda na przetwarzanie danych*
Zgoda na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowych*