- Rolnictwo
Zasubskrybuj magazyn, wybierz kategorie aby przed innymi otrzymywać aktualności i oferty produktowe
Karpacz i Szklarska Poręba – to dwa ośrodki, które chyba najmocniej przyciągają urlopowiczów wybierających się w południowo-zachodnie rejony Polski. Magnesem są tu Karkonosze z górującymi nad okolicą: Śnieżką oraz Szrenicą. Sława najwyższego pasma w Sudetach, skutkuje tym, że w wymienionych kurortach trudno się wyciszyć.
Na szczęście Dolny Śląsk obfituje też w urocze zakątki, o których mało kto słyszał. Oto kilka propozycji, przygotowanych z myślą o osobach, pragnących uniknąć tłumów na deptaku czy zatłoczonych ścieżek górskich.
Lubisz odpoczywać w ciszy i spokoju? Na czas urlopu możesz się zaszyć w “Sudeckich Bieszczadach”, bo taki przydomek noszą Góry Bialskie. Nazwa ta nie wzięła się znikąd. Wszak mowa tu o najbardziej dzikiej części Sudetów. To miejsce znajdujące się poza utartymi szlakami, o którego istnieniu mogą nie wiedzieć nawet zapaleni turyści. Co więcej, o to czy takie góry w ogóle istnieją, spierają się nawet geografowie. Niektórzy ten uroczy zakątek zaliczają do Gór Złotych, inni twierdzą, że to część Masywu Śnieżnika.
Coś dla siebie z pewnością znajdą tu miłośnicy pieszych wycieczek. Okoliczne wierzchołki, jak na “góry-widmo”, są całkiem wysokie – wiele z nich przekracza 1000 metrów. A ponieważ nie spotkasz na tutejszych szlakach tłumów, możesz w pełni skoncentrować się na podziwianiu pięknych pejzaży. Ciekawą propozycją będzie spacer wśród dorodnych jaworów, buków i świerków, które są wizytówką Rezerwatu Przyrody Puszcza Śnieżnej Białki. Ochłody szukać możesz nad uroczymi rzeczkami – Białą Lądecką i Morawką, których wody należą do najczystszych w Polsce oraz nad Zalewem w Starej Morawie, który jest jednym z najwyżej położonych sztucznych zbiorników w naszym kraju.
Gdzie leży ta sielska kraina? Nazwy lokalnych kurortów, takie jak Nowa Morawa, Nowy Gierałtów czy Bielice, mogą niewiele mówić nawet tym kierowcom, którzy Polskę przemierzyli wzdłuż i wszerz. By tu dotrzeć trzeba przejechać Kotlinę Kłodzką korzystając z DK 33, a następnie odbić na Stronie Śląskie (DW 392). Góry Bialskie otaczają to miasto od południa.
Na Dolnym Śląsku znajduje się kilka popularnych uzdrowisk. Położona przy trasie z Wałbrzycha do Kłodzka, Jedlina-Zdrój, należy do tych mniej znanych. Dzięki temu na deptaku unikniesz tłumów, a przy leczniczych źródłach kolejek. Co, poza degustacją wód mineralnych, można tu robić? Okazuje się, że opcji jest wiele!
W tej niewielkiej, ale uroczej miejscowości znajdują się: park zdrojowy, niewielki zalew i nowo wybudowany kompleks sportowy z boiskami. Dla rowerzystów i miłośników nordic walkingu przygotowano liczącą ok. 20 km trasę wokół uzdrowiska. Jest tu też park linowy i tor pontonowy dla dzieci oraz 15-metrowa wieża wspinaczkowa. Nic więc dziwnego, że miasteczko reklamuje się przy pomocy sloganu “Jedlina-Zdrój. Źródło aktywności”.
Atrakcji nie zabraknie też w okolicy. Jedlina-Zdrój leży w pobliżu dwóch pasm: Gór Wałbrzyskich oraz Gór Sowich. Taka lokalizacja z pewnością spodoba się miłośnikom pieszych wycieczek, którzy mogą skorzystać z gęstej sieci szlaków turystycznych. Gdzie najlepiej się wybrać? Okolicę dobrze jest podziwiać z pewnej wysokości. Ułatwiają to wieże widokowe, wybudowane na najwyższym szczycie Gór Wałbrzyskich – Borowej (853 m n.p.m.) oraz na kulminacji Gór Sowich – Wielkiej Sowie (1015 m n.p.m.).
Dobrze jest też zaplanować jakieś wycieczki samochodowe. Tym bardziej, że w okolicy nie brakuje miejsc ciekawych a do tego… owianych tajemnicami. Pasjonaci historii nie odmówią sobie wizyt w poniemieckich sztolniach w Głuszycy-Osówce, Walimiu oraz Jugowicach. Podczas zwiedzania niezwykłych, podziemnych miast, których przeznaczenie nie zostało do końca wyjaśnione, po plecach mogą przejść Ci ciarki!
A co powiesz na pomysł, by odwiedzić ruiny starej warowni, dumnie wznoszącej się nad taflą Jeziora Bystrzyckiego? Jeśli interesują Cię takie atrakcje, udaj się do miejscowości Zagórze Śląskie. Własnym samochodem można też podjechać pod mury klimatycznego… schroniska górskiego “Andrzejówka”, położonego u podnóża Waligóry (933 m n.p.m.).
Nie jest tajemnicą, że Dolny Śląsk to region chętnie odwiedzany przez pasjonatów zamków. Władcy, panujący na tych ziemiach przed wiekami, mieli ambitne plany, a i grosza nie szczędzili, dzięki czemu zachowało się tu sporo ciekawych warowni. Monumentalne obiekty, chociaż czasy świetności mają już dawno za sobą, świadczą dziś o burzliwej historii przygranicznego regionu.
Jeśli należysz do osób lubiących średniowieczne klimaty, kuszącą propozycją będzie odwiedzenie Bolkowa. Dlaczego warto wpisać do nawigacji nazwę właśnie tej miejscowości? Miasteczko, położone na pograniczu Gór Kaczawskich i Pogórza Bolkowskiego, szczyci się dwoma wyjątkowymi budowlami. Pierwszą jest monumentalna, XIII-wieczna warownia, górująca nad kameralnym ryneczkiem, która dodaje tutejszym pejzażom niewątpliwego uroku. Na bolkowski zamek spogląda inna stara warownia, wzniesiona zaledwie 3 kilometry dalej, w miejscowości Świny. Ze świecą można szukać drugiego miejsca, gdzie dwa dumne zamki, byłyby tak blisko siebie.
Sąsiedztwo średniowiecznych budowli wpływa też na życie kulturalne miejscowości. To tutaj odbywa się kultowy już – Castle Party – czyli jeden z największych w Europie festiwali, gdzie prezentują się zespoły grające… gotyckiego rocka.
Olbrzymim atutem Bolkowa jest doskonałe skomunikowanie z innymi częściami Polski. Dojedziemy tu drogą ekspresową S 3 lub drogami krajowymi nr 3 i nr 5. W niedalekiej przyszłości ma tu prowadzić także inna “ekspresówka” – S 5. Mając “bazę” w Bolkowie bez problemu zorganizujesz wycieczkę w Rudawy Janowickie czy Karkonosze.
Jeśli chcesz uniknąć zatłoczonych karkonoskich kurortów, możesz poszukać noclegów w pobliżu… Szwajcarii. Tak, bowiem, nazywany jest zespół piaskowców o fantazyjnych kształtach, które znajdują się w granicach Lwówka Śląskiego. Przyznasz, że to niespotykany układ. W końcu jakie inne miasto może się pochwalić skalnymi labiryntami oraz urwiskami, sięgającymi nawet 30 metrów? Na terenie Szwajcarii Lwóweckiej nie brak punktów widokowych, które pozwolą Ci z góry spojrzeć zarówno na samą miejscowość, jak i podziwiać okolice z urokliwą Doliną Bobru, Pogórzem Kaczawskim (nie bez powodu nazywanym Krainą Wygasłych Wulkanów), Pogórzem Izerskim oraz – majaczącą w tle – granią Karkonoszy.
Lwówek Śląski to miejsce interesujące z kilku powodów. Miejscowość szczyci się tym, że należy do elitarnego grona najstarszych miast w naszym kraju, gdyż prawa miejskie uzyskała już w 1217 roku. Tytułem najstarszego w Polsce, chlubi się także miejscowy browar, który odwołuje się do tradycji sięgających 1209 roku. Chociaż miasto doznało sporych zniszczeń w trakcie wojny, jest tu kilka ciekawych budynków z długim rodowodem. W dobrym stanie są też fragmenty umocnień.
Będąc w Lwówku Śląskim, warto zafundować sobie kilka wycieczek. Spacerowiczów i rowerzystów kusić będą malownicze ścieżki Parku Krajobrazowego Dolina Bobru. Można wybrać się również do ruin zamku we Wleniu lub podziwiać kunszt inżynierów, którzy zaprojektowali tamę w Pilchowicach. Obiekt ten, wznoszący się na wysokość 62 metrów, uchodzi za najwyższą kamienną zaporą o konstrukcji łukowej w Polsce.
Jeśli zaś jesteś fanem polskich komedii, z pewnością wybierzesz się do oddalonego o 15 km Lubomierza – miasteczka, które swą sławę zawdzięcza kultowej produkcji “Sami Swoi”. Podróż śladami zwaśnionych bohaterów: Kargula i Pawlaka, będzie doskonałym zwieńczeniem udanego urlopu.